Doświadczając na własnej skórze powiedzenia "Kazał pan - musiał sam", udałem się dziś do Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia a konkretnie do XX Wydziału Gospodarczego - KRS, by dokonać aktualizacji danych. Na miejscu, okazało się że braknie mi druków. Poprosiłem panią o trzy czyste. Ale pani z pokoju 206/207 odmówiła. Mówiąc bym sobie skserował. Bo oni też mają mało, są z tego rozliczani a kserować muszą za własne pieniądze.
Taaa.
Ja też musiałem za własne pieniądze. Ale skoro Sąd taki biedny.
Życie... Życie... Życie uczy ...
Trzeba było złożyć za mało druków i poczekać aż Cię wezwą do uzupełnienia braków. Niewykluczone, że przesłaliby razem z zawiadomieniem brakujace egzemplarze
OdpowiedzUsuńnie mam migawki by tak jeździć, ale dobre :)
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń