sobota, 31 sierpnia 2013

Po co siedzieć w tym beznadziejnym PKO?

Cena jaką przychodzi płacić za posiadanie konta w banku, do którego nam blisko, który posiada sporo bankomatów i do którego jestem przyzwyczajony zrobiła się chyba zbyt wielka.
Robiąc wczoraj przelewy ze skromnej wypłaty myślałem, że mnie szlag trafi. W wakacyjnym sezonie urlopowym wprowadzili drobne zmiany w tabeli opłat.
I tak:

piątek, 30 sierpnia 2013

Audiobajki, czyli bajki do słuchania

Mam nadzieję, że powszechnie wiadomo, jak ważne jest czytanie dzieciom bajek. Przede wszystkim buduje kontakt dziecka z rodzicem, a także rozwija wyobraźnię, kreatywność, twórczość. Wspólne czytanie to dla dziecka wspaniała zabawa a także nauka. Warto czytać już niemowlakowi, bo stymuluje to jego mózg i rozwija mowę. Dzięki bajkom dziecko wzbogaca swoje słownictwo, ćwiczy pamięć. W dzieciństwie umysł jest bardzo chłonny. Dziecko dużo zapamiętuje, kształtuje swój system wartości, rozwija wrażliwość moralną, uczy się odróżniać dobro od zła. Dlatego tak ważne jest, by czytane bajki były świadomie wybrane.

Niestety pęd za kasiorą nie zawsze pozwala znaleźć czas, by przeczytać bajkę dziecku gdy tylko ono tego chce. Dobrym rozwiązaniem jest wówczas skorzystanie z bogatej oferty audiobajek. Bajki do słuchania są dostępne w księgarniach na płytach lub w Internecie. Polecam trzy strony z audiobajkami: 

środa, 28 sierpnia 2013

Mamy fachowca - remonty-wykończenia

17 lipca pisałem, że "Trudno o fachowca" i rzeczywiście tak jest. Korzystając z usług różnych osób, wciąż nie było takiego do którego chcielibyśmy ponownie zadzwonić i zlecić mu następną pracę. Ostatnio  skończył u nas pracę fachowiec, który choć ideałem nie jest, ale jesteśmy z niego na tyle zadowoleni, że z pewnością zadzwonimy do niego przy kolejnym remoncie.

piątek, 23 sierpnia 2013

Automaty do sprzedaży biletów w MPK

Obserwując pasażerów w pojazdach MPK widzę, że automaty biletowe wzbudzają mieszane odczucia i nie cieszą się jeszcze zbyt dużym powodzeniem. A szkoda. W łódzkich autobusach i tramwajach jest prawie 150 takich urządzeń. Intensywnie zostały wprowadzane od czerwca 2011 roku. Są plany, by automaty znalazły się w każdym pojeździe MPK i w wybranych miejscach Łodzi. Moim zdaniem to dobrze. Jakie dostrzegam zalety?

niedziela, 18 sierpnia 2013

gra Kiki Ricky

Niedawno moje dzieci dostały grę Kiki Ricky marki Ravensburger. Ta wesoła gra zręcznościowa  przeznaczona jest dla 2 - 4 graczy w wieku od 4 do 8 lat. Choć nie wiem po co wyznaczano górną granicę, bo ja też w nią chętnie gram. Myślę, że to świetna zabawa dla całej rodziny. 

Od początku: Choć od wprowadzenia gry na polski rynek minęło już trochę czasu jest ona nadal szeroko dostępna w sklepach branżowych i internetowych. Cena wynosi ok 55 zł. W 2012 roku wydana została gra w wersji mini, którą można kupić za ok 20 zł. 
Plansza do gry jest przestrzenna. Podobnie jak pionki - kury; kostki; elementy dodatkowe - konewka, bańka na mleko, wiaderko i beczka wykonana jest z dobrej jakości plastiku. Zbudowanie planszy (powczepianie w nią elementów) wykonuje się jednorazowo. Później trzeba tylko zdejmować gniazdo z kogutem i gra mieści się w pudełku. Plansza jest ładnie zrobiona, utrzymana w wiejskim klimacie. Przy odrobinie fantazji można mieć wrażenie, że kurczaki wspinają się po kostkach słomy. 

piątek, 16 sierpnia 2013

Uważaj! Nie klikaj tego!

TANIE SENSACJE NA FB: Tragiczny wypadek w centrum,  Napisała szokujący list do mamy,   Wysłała fotkę do chłopaka. Zerwał z nią,  16 latka w ciąży zginęła w wypadku. Jej dziecko uratowano,   Ona nie może uwierzyć co ma w ręce. 

I zaraz bezmyślne KLIK KLIK KLIK. Jak dzieci szukające sensacji. 

Widzę na facebooku, że wciąż nie brakuje ludzi, którzy dają się na to nabrać. Choć dotyczy to już raczej nastolatków. Rok czy dwa lata temu śmiałem się z głupich a czasem wulgarnych ilustracji udostępnianych (pewnie nieświadomie) przez moich poważnych znajomych, po których nigdy bym się tego nie spodziewał. Wielu chciało zobaczyć co to takiego jest, że podpisują to na zasadzie "to co widzisz to nie to co widzisz" lub "to co widzisz to nie to o czym pomyślałeś". Na szczęście ludzie uczą się na błędach. Niestety nie wszyscy. Niektórzy nie lubią się uczyć. 
Po wczorajszej nowej fali głupich udostępnień postanowiłem poinformować niepoinformowanych: Nie klikajcie tego. Ostrzegam, bo: żal mi was, nie chcę tego oglądać, jako wasz znajomy jestem narażony na kradzież moich danych osobowych.
Bez-owijaczy: Jak to działa?

środa, 14 sierpnia 2013

Pomysł na deser: Panna Cotta

Dziś na podwieczorek przygotowałem a następnie zjadałem Panna Cotta o smaku czekoladowym. Użyłem torebki 2 w 1 (baza + sos) Winiary - "Pomysł na ..." . Jak wyszło i co sądzę o tym produkcie? Już upubliczniam moją opinię:

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

A może na konie?

Dla poszukujących aktywnych form wypoczynku w Łodzi polecam jazdę konną. Warto się wybrać szczególnie teraz, gdy są wakacje i pogoda dopisuje. Ta forma zdrowej rekreacji jest przeznaczona dla osób w każdym wieku - od małych dzieci (2 lata) do osób starszych. Wcale nie trzeba umieć jeździć, bo w ramach zajęć można skorzystać z nauki, odprowadzki, hipoterapii. Dla bardziej zaawansowanych proponuję jazdę na padoku, lonży lub w terenie.  Gdzie w Łodzi można pojeździć konno?  Już podpowiadam.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Prognoza pogody na wakacje

Dziś krótko: Jeśli w wakacje chcę sprawdzić prognozę pogody, zaglądam do serwisów internetowych. Kolejno rezygnowałem ze stron specjalizujących się w podawaniu informacji meteorologicznych, gdyż prognozy dla Łodzi rozmijały się z rzeczywistością. Prawie od miesiąca korzystam z serwisu, który jak wynika z mojej obserwacji sprawdza się najczęściej.

sobota, 10 sierpnia 2013

Łęczyca: Z łapanki do więzienia

Herb Łęczycy w bruku Starego Rynku
Tydzień temu byłem z grupą na jednodniowej wycieczce w Łęczycy.  Czy mogę polecić to miasto, jako godne zwiedzenia?  Częściowo tak. 
Wybraliśmy się pociągiem. Połączenia z Łodzi są dogodne. Na tak krótką trasę polecam przewozy regionalne - bo jest sporo taniej. Niestety od dworca do centrum miasta jest dość daleko i droga mało atrakcyjna. Najpierw udaliśmy się na Stary Rynek i gdy wypoczywaliśmy po męczącym spacerze z dworca przy fontannie, poczułem czyjąś rękę na ramieniu i srogi głos "Idziemy do więzienia". Gdy się odwróciłem, okazało się, że ...

wtorek, 6 sierpnia 2013

Grupą do lasu? Najlepiej z przewodnikiem.

Planując zajęcia dla grupy dzieci czy młodzieży w Łodzi warto wziąć pod uwagę ofertę edukacyjną Leśnictwa Miejskiego w Łodzi. Na początku sierpnia miałem okazję z niej skorzystać.


Moją grupę umówiłem na zajęcia z ok 2 tygodniowym wyprzedzeniem, ale lepiej to zrobić wcześniej. Polecam osobistą wizytę w Leśnictwie przy ul. Łagiewnickiej 305 poprzedzoną kontaktem telefonicznym lub mailowym edukacja@las.lodz.pl. Spośród 7 tematów wspólnie z panią Jolantą, zajmującą się w Leśnictwie edukacją, wybraliśmy najbardziej odpowiedni z uwagi na porę roku i specyfikę grupy - Walory historyczno - przyrodnicze Lasu Łagiewnickiego. 

Zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku. Gdy nadszedł ustalony wcześniej dzień, spotkaliśmy się całą grupą z p. Jolantą, która oprowadziła nas po lesie. Edukacyjny spacer ścieżką historyczną trwał 1,5-2 godziny. Pogłębiliśmy swą wiedzę o Lesie Łagiewnickim i poznaliśmy różne ciekawostki. Na zakończenie otrzymaliśmy mapki, foldery informacyjne a dla dzieci kolorowanki i książeczki Leśny Teatrzyk (świetna zabawa).
Dodam tylko, że zajęcia edukacyjne w Lesie Łagiewnickim są bezpłatne i adresowane do grup (10-30 osób) w różnym wieku. Brać udział mogą nawet przedszkolaki.
W lesie znajduje się wiele tablic informacyjnych - będących jednocześnie przystankami spacerów edukacyjnych. Są też różne ciekawe zakamarki oraz miejsca piknikowe. Tuż za leśniczówką znajduje się Akademia Leśnego Przyjaciela, gdzie można poskakać po pieńkach, czegoś się dowiedzieć, odpocząć. Tuż za nią jest  "ścieżka zdrowia"  z przeszkodami do pokonania. Idąc po przeszkodach spoglądajcie czasem w prawo, by nie przeoczyć domku na słupach, do którego można wejść.
Jedyne czego w łódzkiej leśniczówce brakuje (w porównaniu z Jedwabnem - czytaj: http://bez-owijaczy.blogspot.com/2013/07/wakacje-w-lesie-nadlesnictwo-jedwabno.html) to salka edukacyjna, z której można by skorzystać w przypadku deszczu lub np obejrzeć film przyrodniczy. Poza tym pakiety końcowe dla uczestników wycieczek mogłyby zawierać jakieś gadżety np długopis, czapeczkę. 
Polecam zajęcia edukacyjne w łódzkim Leśnictwie Miejskim, o którym informacje można znaleźć na (niestety dość ubogiej) stronie http://www.las.lodz.pl/

piątek, 2 sierpnia 2013

Park linowy

W zaniedbanym łódzkim Arturówku jest obiekt godny polecenia. Mam na myśli park linowy. 
Byłem tam parę dni temu z małą grupką. Zawiedzeni faktem, że przystań, gdzie chcieliśmy skorzystać z rowerów wodnych jest zamknięta, poszliśmy do parku linowego. Swoją drogą to szkoda, że prace rekultywacyjne zbiorników przeciągnęły się na sezon. Kąpielisko otworzono dopiero w połowie lipca a przystań prawdopodobnie w tegoroczne wakacje nie zostanie udostępniona. O sprawie można poczytać: http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/940200,mosir-wypozycza-lodki-choc-przystan-w-arturowku-jest-zamknieta-zdjecia,id,t.html
Jednak przyznać muszę, że woda w kąpielisku wygląda na czystą. 



Wracając do parku linowego: polecam. Są cztery trasy: niska, średnia, wysoka i tyrolska. Nie będę przepisywał opisu tras i cennika, bo informacje te można znaleźć na stronie http://www.parklinowylodz.pl/. Podam tylko, że z atrakcji parku linowego mogą korzystać zarówno dzieci od 2 lat, jak i dorośli-profesjonaliści. Przejście trasą wysoką czy przejazd tyrolską na pewno podniesie poziom adrenaliny. Ceny nie są niskie, ale dla grup powyżej 10 osób są rabaty. Są też bilety ulgowe. W wyjątkowych sytuacjach można się też kontaktować z szefostwem parku z prośbą o dodatkową zniżkę. Warto pamiętać, że na trasie niskiej dziecku czy nawet osobie dorosłej potrzebującej pomocy może towarzyszyć opiekun.





Park jest dobrze wyposażony. Obsługa miła i profesjonalna. Każdy znajdzie odpowiedni dla siebie poziom trudności. Warto spróbować przełamać swój strach.
Park Linowy Arturówek ma też ciekawą ofertę dla firm: imprezy integracyjne, gry wg scenariuszy, paintball i inne.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Chcesz założyć konto - lepiej od razu usiądź

Dziś byłem w banku PKO BP przy ul. Kościuszki, by wesprzeć jedną dziewczynę w założeniu konta. Liczyłem się z tym, że trochę to potrwa. Ale, że zajmie to prawie 50 minut się nie spodziewałem. Co prawda kasjer-dysponent przeprosił nas, że tak długo to trwało. Jednak wydaje się, że nie chodzi tu o szybkość pracownika a o stronę formalną i organizacyjną. Więc nawet u sprawniejszego pracownika banku nie sądzę, by można się było zmieścić w 30 minutach. Tymczasem w innych bankach (a może i w PKO BP) wzięcie pożyczki trwa krócej.
I tak stojąc w zniecierpliwieniu, przestępując z nogi na nogę zauważyłem jak pracownica banku podsunęła kobiecie o lasce krzesło, by sobie usiadała przy okienku. Szkoda, że dopiero pod koniec wizyty wpadałem na pomysł, że można sobie wziąć krzesło i załatwiać sprawę na siedząco. Przecież kasjer-dysponent siedzi po drugiej stronie szyby. Być może siedząc na jego wysokości byłoby go lepiej słychać przez tę pancerną szybę. 
Oferta Konto za Zero nie jest najgorsza. Ale tak na prawdę nie jest za zero złotych. Bo np jeśli miesięczny wpływ jest mniejszy niż 1500 zł, to naliczana jest normalna opłata 6,90 zł. Wybraliśmy ten bank, raczej z powodu przyzwyczajenia, dużej liczby bankomatów i bliskiej lokalizacji oddziałów. 

Bez-owijaczy: Chcesz założyć konto w PKO BP - weź sobie krzesełko do okienka.