Niedawno moje dzieci dostały grę Kiki Ricky marki Ravensburger. Ta wesoła gra zręcznościowa przeznaczona jest dla 2 - 4 graczy w wieku od 4 do 8 lat. Choć nie wiem po co wyznaczano górną granicę, bo ja też w nią chętnie gram. Myślę, że to świetna zabawa dla całej rodziny.
Od początku: Choć od wprowadzenia gry na polski rynek minęło już trochę czasu jest ona nadal szeroko dostępna w sklepach branżowych i internetowych. Cena wynosi ok 55 zł. W 2012 roku wydana została gra w wersji mini, którą można kupić za ok 20 zł.
Plansza do gry jest przestrzenna. Podobnie jak pionki - kury; kostki; elementy dodatkowe - konewka, bańka na mleko, wiaderko i beczka wykonana jest z dobrej jakości plastiku. Zbudowanie planszy (powczepianie w nią elementów) wykonuje się jednorazowo. Później trzeba tylko zdejmować gniazdo z kogutem i gra mieści się w pudełku. Plansza jest ładnie zrobiona, utrzymana w wiejskim klimacie. Przy odrobinie fantazji można mieć wrażenie, że kurczaki wspinają się po kostkach słomy.
Akcja gry dzieje się w stodole. Kogut usadowił się na samej górze - na środku gniazda. Kury muszą dostać się tam i go przepędzić. Ale nie jest to łatwe, bo kogut rzuca w nie jajkami.
Zasady gry są bardzo proste. Każdy z graczy ma 3 kury w danym kolorze. Każda kura ma inną czapeczkę. Kury ustawia się na samym dole i później przesuwa ku górze. To która kura może wskoczyć na kolejne piętro wyznaczają kostki (na których narysowane są odpowiednie czapeczki). Gdy jedna z kostek wskaże czerwoną postać koguta, graczowi przysługuje rzut jajkiem. Wkłada się je wtedy do rynienki w gnieździe i po skierowaniu (gniazdo się obraca) na kury przeciwnika turla jajko. Strącone kury mogą kontynuować grę z poziomu na który upadły. By wydłużyć grę można zastosować zasadę, że każda przewrócona kura zaczyna od początku. Wygrywa gracz, którego jedna z kur jako pierwsza wskoczy do gniazda. Czas jednej partii to ok 10-15 minut.
Główną zaletą gry jest jej akcja - rozgrywka jest dynamiczna i pełna emocji. Dużo zależy od szczęścia, ale też od taktyki (można chować się za ustawionymi na planszy przedmiotami: konewką, bańką na mleko, wiaderkiem i beczką lub ustawiać blisko rywala - by bał się rzucać jajkiem). Producent podaje, że gra ćwiczy też sprawność manualną. Dodałbym jeszcze spostrzegawczość - bo czapeczki są podobne i trzeba się przyjrzeć, przesunąć odpowiednią kurę. Wtrącę tylko, że moim zdaniem graficzne informacje o grach podawane na opakowaniach przez Ravensburgera są zawsze czytelne i przydatne. W tym przypadku na pewno zgodne z rzeczywistością. Zaletą gry jest jej nieprzewidywalność wynikająca nie tylko z używania kostek, ale też z kształtu jajka, który sprawia, że turla się ono w sposób przypadkowy i trudno trafić w przeciwnika.
Moja opinia: Jak najbardziej pozytywna. Szczerze polecam grę Kiki Ricky.
Na koniec parę ciekawostek:
Kiki Ricky można tłumaczyć jako polskie kukuryku. Prawidłowo po niemiecku pisze się Kikeriki. Tu zapewne zmodyfikowana zapis, by był bardziej zgodny z wymową i mógł też uchodzić za imię koguta.
Gra Kiki Ricky została wydana w 2007 roku. Wydawcą jest niemiecka firma Ravensburger, która jest jednym z największych dystrybutorów gier planszowych i puzzli w Europie. Siedziba firmy znajduje się w Ravensburgu - mieście leżącym niedaleko jeziora Bodeńskiego. Historia firmy sięga XIX wieku. Pierwszą grę wydała w 1884 roku.
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, znalazłem na forach internetowych kilka wpisów jakoby w nowej grze brakowało kostek. Warto zatem sprawdzić zawartość opakowania a gdyby czegoś brakowało należy zwrócić się do producenta.
Informacje o grze Kiki Ricky można też znaleźć np na:
http://zeszytrozterek.blogspot.com/2012/01/gry-kiki-ricky.html
http://www.polskieradio.pl/10/481/Artykul/814708,rozGRYwka-Kiki-Ricky-czyli-wojna-w-kurniku
http://www.youtube.com/watch?v=zX7-eT2KyW0
http://www.youtube.com/watch?v=6W3aUHmYFnY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz